Ostatni występ Kowalczyk w Pucharze Świata miał miejsce jeszcze w grudniu. Od tamtej pory Polka przygotowuje się do mistrzostwa świata w Lahti poprzez treningi i starty w zawodach niższej rangi, gdzie wybiera biegi techniką klasyczną, ważne z punktu widzenia budowania formy. Kowalczyk ma już za sobą rywalizację w Valdidentro, Goms, Szczyrbskim Jeziorze, a także Lahti. Teraz przebywa na Białorusi.
- Justyna wyleciała do Mińska już w poniedziałek - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Rafał Węgrzyn, asystent trenera Aleksandra Wierietielnego. - Stamtąd przejechała do miejscowości Raubicze, gdzie w najbliższych dniach odbędą się zawody FIS. Wystartuje tam w jednym biegu. Potem razem z trenerem pojedzie na zgrupowanie do Soczi, które potrwa do dziesięciu dni. Justyna będzie tam ćwiczyć na olimpijskich trasach. Następnie przyjdzie czas na próbę przedolimpijską w Pjong-Czang. W Korei pojawi się 30 lub 31 stycznia, a same zawody zaczną się tam 3 lutego. Wcześniej przez kilka dni będzie okazja do sprawdzenia tras. Taki jest plan na najbliższe tygodnie - mówi Węgrzyn.
W Raubiczach Kowalczyk wystartuje już w najbliższy czwartek - w programie jest wówczas bieg na 10 kilometrów stylem klasycznym. W kolejnych dniach podczas zawodów rozegrane zostaną jeszcze sprint i 10 kilometrów, ale obydwie konkurencje odbędą się w technice dowolnej i Polka wówczas nie stanie już na starcie. Czwartkowy występ będzie dla niej ostatnim przed powrotem do Pucharu Świata, który nastąpi w Pjong-Czang.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar, czyli błoto, piach, kurz (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}