- Pierwsze dziewcząt spotkanie z Orlą Percią - napisała Justyna Kowalczyk w komentarzu do zdjęć udostępnionych na Twitterze. Na jednej z zamieszczonych fotografii widzimy asystentkę trenera kadry biegaczek narciarskich, Aleksandra Wierietielnego, po treningu biegowym na jednym z najniebezpieczniejszych szlaków górskich w całych Tatrach.
- My nie po wyczyny w góry biegniemy, a żeby zrobić trening - odpowiedziała Kowalczyk na uwagę jednego z internautów, że tu cytat" "bez szpilek to żaden wyczyn". Na Olej Perci naszej dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej towarzyszyły Monika Skinder, Urszula Łętocha i Agata Warło.
Pierwsze dziewcząt spotkanie z Orlą Percią Kto zgadnie gdzie robione było zdjęcie grupowe? pic.twitter.com/qgtLRtgYGy
— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) 13 maja 2018
Asystentka Wierietielnego wrzuciła też do sieci nagranie z biegu górskiego swoich podopiecznych. - Biegaczki narciarskie po górach chodzą tak. To gdzieś druga na prawie pięć godzin dzisiejszego treningu - zdradziła Kowalczyk w opisie filmu.
Biegaczki narciarskie po górach chodzą tak To gdzieś druga na prawie pięć godzin dzisiejszego treningu pic.twitter.com/E8WbRZeUpp
— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) 13 maja 2018
35-letnia Kowalczyk została asystentką trenera kadry kobiet pod koniec marca. Jej plan treningowy nie zakłada prostych i łatwych ćwiczeń. - A ja tam wierzę w ciężka pracę - powtarza sportsmenka z Kasiny Wielkiej.
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie na PGE Narodowym? Adam Małysz mówi o jednym warunku
Trener pewnie odpoczywa?