32-letni Petter Northug w środę (12 grudnia), podczas specjalnie zwołanej przez siebie konferencji prasowej w Trondheim, ogłosił zakończenie kariery sportowej. - Nie mogę już włożyć więcej energii i siły, żeby kontynuować rywalizację w biegach narciarskich - mówił ze łzami w oczach reprezentant Norwegii.
Northug w trakcie ponad 12 lat występów na trasach biegowych (debiutował w PŚ w sezonie 2005/06) został dwukrotnym mistrzem olimpijskim (w Vancouver w 2010 r.), szesnastokrotnym medalistą mistrzostw świata oraz dwukrotnym zdobywcą Pucharu Świata (w sezonie 2009/10 i 2012/13).
"När han var som bäst var Petter Northug större än sporten själv" skriver SvD:s @AndersLindblad
— Svenska Dagbladet (@SvD) 12 grudnia 2018
om att Northug meddelat att han slutar med skidåkningen idag.https://t.co/Lh3eMfCuI1 pic.twitter.com/3MJjk2Z9cc
- To była przygoda. Przez ten czas moi dwaj bracia byli dla mnie bardzo ważni, szczególnie po 2011 r. Dzięki nim znalazłem motywację do kontynuowania kariery. Od dziecka marzyłem o tym, żeby zostać dobrym biegaczem. Były wzloty i upadki, jak powinno być w karierze sportowca, ale jasne jest, że miałem zaszczyt i szczęście, iż udało mi się osiągnąć to wszystko - podkreślił Northug.
- To było (podjęcie decyzji - przyp. red.) trudniejsze niż sądziłem. Bieganie na nartach to całe moje życie, od czasów dzieciństwa. Tak wiele poświęciłem, żeby być najlepszym. Trudno jest dzisiaj się poddać - zakończył jeden z najlepszych norweskich biegaczy narciarskich wszech czasów.
32-latek, jak podają norweskie media, teraz ma realizować się zawodowo jako ekspert i komentator telewizji TV2.
ZOBACZ WIDEO Apoloniusz Tajner odpowiada krytykom. "Nie wiem co to za eksperci"