Sezon 2013/2014 nie był dla Justyny Kowalczyk w stu procentach udany. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajęła dwunaste miejsce, ale zrealizowała swój najważniejszy cel, jakim był złoty medal olimpijski w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym. Kilka miesięcy później na jaw wyszły jej problemy ze zdrowiem.
Kowalczyk dzięki przypomnieniu na Facebooku wspomniała o biegu w Lillehammer sprzed pięciu lat. Wtedy na swoim koronnym dystansie nie dała najmniejszych szans swoim rywalkom. Odniosła pewne zwycięstwo, a na mecie miała 12,4 sek. przewagi nad drugą Szwedką Charlotte Kallą.
FB przypomniał mi rocznice. Piątą. Najłatwiej wygrany PS Pełna kontrola i luz. Nawet na zdjęciu widać, że się nie przemęczalam Lillehammer 2013 10km CL. Ehh, chciałabym kiedyś jeszcze poczuć, choć na moment, kopa z tamtych lat pic.twitter.com/T7b1tdwmWG
— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) 9 grudnia 2018
- Najłatwiej wygrany Puchar Świata. Pełna kontrola i luz. Nawet na zdjęciu widać, że się nie przemęczałam. Ehh, chciałabym kiedyś jeszcze poczuć, choć na moment, kopa z tamtych lat - napisała na Twitterze reprezentantka Polski.
Kowalczyk to najbardziej utytułowana polska biegaczka narciarska w historii. W swoim dorobku ma cztery wygrane w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, pięć medali olimpijskich, osiem krążków mistrzostw świata i cztery triumfy w Tour de Ski.
ZOBACZ WIDEO Andreas Goldberger docenił Piotra Żyłę. "Skacze na wysokim poziomie"