Justyna Kowalczyk przypomniała o wyjątkowej rocznicy. 20 lat temu zaczęła pracę z Aleksandrem Wierietielnym

Newspix / Martyna Szydlowska / PressFocus  / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
Newspix / Martyna Szydlowska / PressFocus / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk

"Mądra dziewczyna byłam, że nie ulegałam wszystkim podpowiadaczom, ekspertom różnej maści, tylko wierzyłam Wierietielnemu" - pisze Justyna Kowalczyk z okazji 20-lecia współpracy ze swoim trenerem.

W tym artykule dowiesz się o:

3 września 1999 roku to data szczególnie ważna dla Justyny Kowalczyk. To właśnie wtedy przyszła na pierwszy trening do Aleksandra Wierietielnego i jej życie szybko się zmieniło. Współpraca z tym szkoleniowcem sprawiła, że Polka wyrosła na najlepszą biegaczkę narciarską na świecie.

"Królowa jest tylko jedna". Nowe "wydanie" Justyny Kowalczyk zachwyciło internautów >>

Mija właśnie 20-lecie ich współpracy. Z tej okazji Kowalczyk postanowiła na Facebooku zasypać komplementami swojego opiekuna.

"Praca ponad siły i ośli upór to nasze znaki rozpoznawcze. I lojalność. Nikt w polskiej zimie z niczego nie stworzył tak wiele. Nikt nie zdobył tak dużo. A to, że zawsze pod górkę i zawsze po gruzie? Lizusami nie jesteśmy. To były niesamowite lata pełne sukcesów, przygód, pokonywania swoich granic. Czasem jak sobie coś przypominamy, to nie możemy uwierzyć, że to właśnie my!" - pisze utytułowana sportsmenka.

Kowalczyk i Wierietielny do dzisiaj tworzą duet, choć w innych rolach. Trener prowadzi polską kadrę biegaczek, a Kowalczyk jest asystentką i stara się iść w jego ślady. Biegaczka z Kasiny Wielkiej wie, jak ważną postacią jest odpowiedni szkoleniowiec.

O taki obiekt w Polsce walczy. Justyna Kowalczyk pokazała zdjęcie z "raju" >>

"Trener zawsze za mną stał murem, a ja za nim! Bezcenne. Nie mogłam mieć lepszego Trenera! Mądra dziewczyna byłam, że nie ulegałam wszystkim podpowiadaczom, ekspertom różnej maści, tylko wierzyłam Wierietielnemu. Ta wiara przeniosła góry" - dodaje.

Razem osiągali największe sukcesy. Na igrzyskach olimpijskich Kowalczyk pod jego wodzą wywalczyła dwa złote, jeden srebrny i dwa brązowe medale. Dwukrotnie była mistrzynią świata, a Kryształową Kulę za najlepsze wyniki w Pucharze Świata zdobyła czterokrotnie.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Marta Walczykiewicz: Kajakarstwo to sport dla twardzieli

Komentarze (3)
avatar
Adnotacja
27.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wspaniały, mistrzowski duet! 
edzio561
3.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
byla najlepsza a potem przyszly astmatyczki z norwegii 
avatar
Pottermaniack
3.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mistrzowie! :D