- Nikt nam tego medalu nie dał przed biegiem, a szkoda. Same go sobie wzięłyśmy - żartowały Justyna Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec. Polskie narciarki zajęły trzecie miejsce w sprincie drużynowym techniką dowolną na mistrzostwach świata w Falun. Kowalczyk i Jaśkowiec zaznaczyły, że dobry rezultat nie był kwestią przypadku lub szczęścia.