Postać Algierki Imane Khelif na IO w Paryżu budzi ogromne kontrowersje. Zdaniem wielu nie powinna startować w turnieju kobiecym. Wszystko przez to, że na mistrzostwach świata w 2023 roku w jej organizmie wykryto zbyt wysoki poziom testosteronu. Zawodniczka została wówczas zdyskwalifikowana. Bez przeszkód mogła jednak brać udział w igrzyskach olimpijskich.
W każdym jej pojedynku widać, że Khelif wyraźnie dominuje fizycznie nad swoimi rywalkami. W czwartek (01.08) włoska bokserka Angela Carini zdecydowała się zrezygnować z walki już po 46 sekundach, a później okazała frustrację, że Algierka bierze udział w turnieju kobiecym.
Obecność Khelif na IO nabiera wymiaru politycznego - po czwartkowej walce gorzko na temat jej obecności na igrzyskach wypowiedzieli się m.in. premier Włoch Giorgia Meloni (więcej: TUTAJ) i były szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki (Więcej: TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką": Tomasz Fornal pokazał sześciopak. "Masz ostatnią szansę"
Jakby w kontrze do pojawiających się coraz częściej oskarżeń, w mediach społecznościowych zaczęły krążyć zdjęcia Khelif z dzieciństwa. Algierskie media stają w obronie swojej reprezentantki i dowodzą, że na fotografiach wygląda ona jak normalna dziewczynka. Zdjęcia zamieszczamy poniżej.
Na popularnym profilu Algerie Football Media pojawiło się też oświadczenie, które próbuje podważyć zarzuty kierowane do Khelif. Algierczycy wyjaśniają podwyższony poziom testosteronu swojej reprezentantki w następujący sposób:
"Cierpi ona na hiperandrogenizm (wyższy niż normalny poziom androgenów we krwi), chorobę, która powoduje wyższy poziom testosteronu. Problem zbyt wysokiego poziomu testosteronu doprowadził do jej dyskwalifikacji na mistrzostwach świata w boksie w 2023 roku. Od czasu tego incydentu Imane przechodziła leczenie i wszystko wróciło do normy, ponieważ została dopuszczona przez MKOl do udziału w igrzyskach olimpijskich w 2024 roku" - czytamy.
Warto jednak przytoczyć też opinię Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu (IBA). To właśnie ta organizacja zdyskwalifikowała Khelif na zeszłorocznych mistrzostwach świata. W opublikowanym przez nią oświadczeniu możemy przeczytać o "niespójnym stosowaniu kryteriów eliminacyjnych" przez MKOI. IBA dość jednoznacznie ocenia, że Khelif nie powinna startować w kobiecym turnieju.
"Różne przepisy MKOl dotyczące tych kwestii, w które IBA nie jest zaangażowana, budzą poważne wątpliwości zarówno co do uczciwości konkurencji, jak i bezpieczeństwa sportowców" - podsumowano
Czytaj też:
Zarzuca jej się, że jest mężczyzną. Znamy stanowisko federacji
Była 46 sekunda walki. Cały świat mówi, co zrobiła Włoszka
Na klatce? Pyta dochtor. Nie, na jądrach...