Tragiczna informacja. Nie żyje Jordańczyk, który trafił do szpitala po walce w Kielcach

19-letni Rashed Al Swaisat przegrał walkę o życie. Jordańczyk, który był hospitalizowany po tym, jak stracił przytomność podczas walki na Młodzieżowych Mistrzostwach Świata w boksie olimpijskim w Kielcach, zmarł w poniedziałek wieczorem.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Rashed Al Swaisat Newspix / PAWEL JANCZYK / 400mm.pl / Na zdjęciu: Rashed Al Swaisat
Informację o śmierci Rasheda Al Swaisata podał Jordański Związek Olimpijski.

19-letni Jordańczyk walczył o życie od 16 kwietnia, kiedy to odbywały się Młodzieżowe Mistrzostwa Świata Mężczyzn i Kobiet w boksie olimpijskim w Kielcach.

Młody pięściarz stracił przytomność po tym, jak został znokautowany przez Estończyka Antona Vinogradowa. Następnie przewieziono go do szpitala, gdzie w trybie pilnym przeszedł operację.

- Nasi lekarze zrobili wszystko, żeby go uratować. Po zabiegu został przeniesiony na oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii - informowała nas rzecznika szpitala w Kielcach Anna Mazur-Kałuża.

Niewykluczone, że Jordańczyk przystępował do pojedynku z urazem. - Z informacji przekazanych przez lekarza wynika, że miał krwiaka - przekazał w rozmowie z Radiem Kielce prezes Polskiego Związku Bokserskiego Grzegorz Nowaczek.

- Kontuzja nie była jednak najprawdopodobniej efektem walki z Estończykiem Antonem Winogradowem. W grę wchodzi jakiś stary uraz - dodawał.

Wyjaśnieniem okoliczności tej sprawy zajęła się policja. - Prowadzone są czynności przez komendę miejską policji w Kielcach. W tej sprawie został powołany biegły. Zabezpieczyliśmy także dokumentację medyczną dotyczącą dopuszczenia zawodników do walki oraz monitoring - powiedział przed tygodniem w rozmowie z WP SportoweFakty Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej w Kielcach.

Głos zabierał też przedstawiciel prokuratury. - Mamy sygnał od policji, że prowadzą czynności w tym zakresie, natomiast wszystko wskazuje na to, że jest to kontratyp w sporcie. Nie mamy sprawy zarejestrowanej. Wiemy, że policja podjęła jakieś działania w związku z tym - mówił nam w zeszłym tygodniu Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Z jego słów wynika, że skoro bokser bił się na mistrzostwach to jest to kontratyp w sporcie, czyli sytuacja, która nie ma znamion przestępstwa. Tak samo jak np. wypadek w rajdach samochodowych.

Czytaj także:
Przyjechali na mistrzostwa świata do Polski i... zaginęli. Policja prowadzi poszukiwania
Polski bokser oszukany w Anglii! Nawet David Haye nie krył oburzenia werdyktem sędziów

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×