Ołeksandr Usyk: Żołnierze na linii frontu modlą się o moje zwycięstwo
Ołeksandr Usyk (19-0, 13 KO) 20 sierpnia będzie bronić mistrzowskich pasów WBO, WBA, IBF i IBO w wadze ciężkiej w rewanżu z Anthonym Joshuą (24-2, 22 KO). Ukraiński pięściarz ma nadzieję, że doda otuchy rodakom walczącym z rosyjską agresją.
Gdy w lutym tego roku Rosja zaatakowała Ukrainę, mistrz świata powrócił do ojczyny i zapisał się do rezerwy wojskowej. 35-latek otrzymał jednak specjalne pozwolenie na walkę rewanżową z Joshuą i wyjechał z kraju przygotowywać się do rewanżu.
- Jestem w kontakcie z wieloma kolegami z frontu, wojskowymi i żołnierzami. Otrzymuję od nich wiadomości głosowe i wideo ze słowami wsparcia i wiadomościami, że modlą się za mnie i o moje zwycięstwo. Trzymają się mocno za ręce i modlą się o moje zwycięstwo, a to mnie motywuje - wyznał Usyk.
Ukraiński pięściarz po walce z Anthonym Joshuą ma zamiar spędzić trochę czasu z rodziną, której nie widział od pół roku. Następnie chce wrócić do Kijowa.
Gala w Dżudda z rewanżowym pojedynkiem Usyk - Joshua będzie transmitowana 20 sierpnia na platformie DAZN z polskim komentarzem.
Czytaj także:
Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza
Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta