13 sierpnia miał być wielkim dniem w karierze Łukasza Różańskiego. Tego dnia miała się odbyć walka o mistrzostwo świata z Oscarem Rivasem. Starcie zaplanowane było w kolumbijskim mieście Cale, ale nie doszło do skutku. Powodem nie były jednak sprawy zdrowotne któregoś z bokserów, a problemy organizatorów.
Gwiazdą wieczoru miała być Jennifer Lopez. Jej koncert miał uświetnić rywalizację, lecz popularna wokalistka wzięła ślub i wyjechała w podróż poślubną. Dlatego cała gala się nie odbyła. Różański nie ukrywał rozczarowania, ale ostatecznie sierpień tego roku będzie miło wspominał.
Wszystko przez ślub ze swoją ukochaną Kamilą. Ceremonia odbyła się 27 sierpnia, dwa tygodnie po pierwotnym terminie walki o mistrzostwo świata. Pretendent do tytułu pochwalił się w sieci zdjęciem z tego wyjątkowego dnia.
Młoda para stanęła przed ołtarzem w Klasztorze OO. Bernardynów w Leżajsku. "Różańscy" - napisał pod zdjęciem ze swoją żoną. Fani pospieszyli z gratulacjami w komentarzach pod instagramowym wpisem. "Wszystkiego dobrego dla was" - napisała jedna z internautek.
Czytaj także:
Znokautował rywala, a potem wyzwał do walki Soldicia. "Zróbmy to"
CO TAM SIĘ DZIAŁO! Faworyt opuścił klatkę na noszach
ZOBACZ WIDEO: Ukrainiec pobił historyczny rekord. Po walce przemówił po polsku