Ciężko to było oglądać. Mariusz Wach tłem dla rywala
Mariusz Wach (36-9, 19 KO) miał przewagę doświadczenia i warunków fizycznych nad Kevinem Lereną (28-1, 14 KO), ale to na nic się zdało. Polak był tłem dla młodszego rywala w walce wieczoru gali w Johannesburgu.
Choć bukmacherzy przed starciem w RPA mocno faworyzowali Afrykanera, to Wach liczył na sprawienie niespodzianki. Przewaga 15,5 kg wagi i 17 cm wzrostu na nic się jednak zdała. Kluczowa okazała się szybkość.
Kevin Lerena obijał statycznego Polaka niczym worek treningowy. 42-latek odpowiadał, ale pojedyncze ciosy z jego strony to było zdecydowanie za mało na bohatera miejscowej publiczności.
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa. Sędzia wyjaśnił, dlaczego przerwał walkę Janikowski - BreesePo dwunastu rundach werdykt był formalnością. U dwóch z trzech sędziów Kevin Lerena wygrał wszystkie starcia, jeden z nich dał mu zwycięstwo w dziesięciu odsłonach pojedynku.
Dzięki zwycięstwu nad Mariuszem Wachem bokser z RPA może liczyć na większe wyzwania w kategorii ciężkiej. Pięściarz z Johannesburga odniósł 28. zawodowe zwycięstwo.
Wach doznał trzeciej porażki z rzędu. Wcześniej przegrał przed czasem z Arsłanbekiem Machmudowem i Hughie'em Furym.
Czytaj także:
Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza
Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta