O walce mistrza świata w boksie z gwiazdą MMA mówiło się od ponad roku. Nie było ona jednak możliwa, kiedy "Predator" był zawodnikiem UFC. Sytuacja uległa zmianie w styczniu, gdy mistrz postanowił odejść z amerykańskiej organizacji.
- Ten facet ma być najtwardszym puncherem na świecie, ale zobaczmy, jak zareaguje, gdy zostanie uderzony przez wielkiego "Króla Cyganów". Nie mogę się doczekać, aby pokazać, że jestem największym wojownikiem swojego pokolenia. To będzie walka na wieki - powiedział Tyson Fury po ogłoszeniu starcia.
- Moim marzeniem zawsze było boksować i to z najlepszymi. Po tym, jak zostałem niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej, mam szansę spełnić to marzenie i umocnić swoją pozycję. Na razie powiem tylko Tysonowi, żeby lepiej tańczył na tym ringu, bo jeśli go trafię, pójdzie spać - wyznał Kameruńczyk.
Tyson Fury jest posiadaczem mistrzowskiego pasa wagi ciężkiej organizacji WBC. Ostatnią walkę stoczył w grudniu 2022 roku, pokonując przed czasem Derecka Chisorę.
Francis Ngannou to łowca nokautów. "Predator" po rozstaniu z UFC związał się umową z PFL. Jego rekord w MMA to 17 zwycięstw i 3 porażki.
Czytaj także:
Wielka walka w Polsce potwierdzona. To będzie hit!
"Szokujące starcie" dojdzie do skutku? Pojawia się coraz więcej plotek
ZOBACZ WIDEO: "Popełnił straszny błąd". Damian Janikowski o postawie Mariusza Pudzianowskiego