Saudyjczycy kuszą mistrza świata. Polak jest na "tak"

WP SportoweFakty / Piotr Duszczyk / boxingphotos.pl / Łukasz Różański (w białym)
WP SportoweFakty / Piotr Duszczyk / boxingphotos.pl / Łukasz Różański (w białym)

- Jestem na tak. Rozmowy się toczą, zobaczymy, co z tego wyjdzie - powiedział "Faktowi" Łukasz Różański. Pojawiły się kolejne informacje na temat walki polskiego boksera w obronie pasa mistrzowskiego WBC.

W kwietniu tego roku Łukasz Różański został kolejnym polskim mistrzem świata w boksie zawodowym. Wszystko po tym, jak znokautował Alena Babicia, dzięki czemu zdobył pas WBC w kategorii bridger.

Więcej o walce przeczytasz tutaj -->> Totalna demolka już w I rundzie! Polski bokser mistrzem świata

Od tego czasu nie milkną spekulacje o tym, co dalej. Kto i kiedy będzie kolejnym rywalem 35-letniego boksera.

Nowe informacje w sprawie przekazał "Fakt". Polak miałyby wejść do ringu 28 października tego roku w... Arabii Saudyjskiej. Konkretnie w Rijadzie. Wszystko przy okazji gali z udziałem Tysona Fury'ego, który zmierzy się wtedy z mistrzem UFC Francisem Ngannou.

"Pojawiły się pogłoski, że na tej samej gali Łukasz Różański będzie bronił pasa WBC wagi bridger przed reprezentującym Szwecję Badoi Jackiem" - można przeczytać w "Fakcie".

- Miesiąc temu zacząłem przygotowania do kolejnej walki. Ma się ona odbyć jesienią. Negocjacje trwają, ale o konkretach nie mogę jeszcze mówić - przyznał Różański. - Badou Jack? Jestem na tak. Rozmowy się toczą, zobaczymy, co z tego wyjdzie - dodał.

Różański chciałby stoczyć pojedynek poza granicami kraju i jak przyznał, Arabia Saudyjska jak najbardziej wchodzi w grę. - Wszystko jest do zrobienia - zakończył.

Dodajmy, że w przeszłości w Arabii Saudyjskiej dwie swoje walki stoczył m.in. Anthony Joshua, w tym przegraną z Ołeksandrem Usykiem (więcej o niej -->> TUTAJ).

Zobacz także:
Naprawdę to powiedział. Szokujące słowa Chisory po walce Usyka w Polsce
Rodzinny dramat Kowalkiewicz. "To bardzo ciężki czas"

ZOBACZ WIDEO: Kto rywalem Artura Szpilki na gali KSW? "Świetna walka"

Komentarze (0)