Złapiesz się za głowę! Tyle kosztuje transmisja z walki Fury'ego w Polsce

Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Tyson Fury i Francis Ngannou
Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Tyson Fury i Francis Ngannou

Już w sobotę (28 października) do ringu w Rijadzie wyjdzie Tyson Fury. Przeciwnikiem Brytyjczyka będzie były mistrz UFC, Francis Ngannou. Fani zawodowego boksu w Polsce muszą się przygotować na spory wydatek, jeśli chcą obejrzeć tę walkę.

W tym artykule dowiesz się o:

To będzie wydarzenie nadchodzącego weekendu jeśli chodzi o sporty walki. I to nawet jeśli Tyson Fury jest zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w zakontraktowanym na 10 rund pojedynku.

Jego przeciwnikiem będzie Francis Ngannou. To były mistrz UFC w wadze ciężkiej, który ostatnią walkę w MMA stoczył na początku 2022 roku. Choć Kameruńczyk dysponuje mocnym ciosem, to jego umiejętności bokserskie nie są tak wysoko cenione jak w przypadku Brytyjczyka.

Transmisję z gali w Rijadzie przeprowadzi telewizja DAZN. Ta nie jest obecna w Polsce za darmo. Za dostęp do wydarzeń w Arabii Saudyjskiej trzeba będzie więc zapłacić. Ile? Tanio na pewno nie jest.

Przede wszystkim, aby uzyskać dostęp do DAZN, trzeba wykupić miesięczną subskrypcję. Ta jednorazowa, która wygasa po 30 dniach, kosztuje 39,99 złotych.

Następnie, aby obejrzeć walkę Fury - Ngannou, trzeba wykupić transmisję w systemie PPV. Dostęp do samej gali kosztuje 44,99 złotych. Tym samym osoba, która nie ma wykupionego abonamentu w DAZN, musi się liczyć z wydatkiem rzędu 84,98 złotych (przy jednorazowej miesięcznej subskrypcji).

Dla Fury'ego sobotnia walka w Rijadzie będzie okazją do sprawdzenia formy przed poważniejszym wyzwaniem. Już wkrótce dojdzie do hitowego starcia Brytyjczyka z Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem (więcej tutaj).

Czytaj także:
Duże roszady w rankingu WTA. Przed nami wielki finał sezonu
Co z Hubertem Hurkaczem? Jest najnowszy ranking ATP

ZOBACZ WIDEO: Co za debiut Rafała Haratyka! "Nie spodziewałem się, że moje ciosy tyle będą ważyć"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty