"Tu nie ma co dalej boksować". Eksperci nie zostawiają suchej nitki na Adamie Kownackim

Twitter / Na zdjęciu: Adam Kownacki
Twitter / Na zdjęciu: Adam Kownacki

Adam Kownacki walką w Polsce miał wrócić na zwycięskie tory i wznowić drogę na szczyt wagi ciężkiej. Te marzenia jednak brutalnie przerwał Kacper Meyna. Eksperci w mediach społecznościowych ostro skomentowali postawę "Baby Face'a".

W tym artykule dowiesz się o:

Zestawienie Adama Kownackiego z Kacprem Meyną traktowano jako mismatch. "Baby Face" miał stoczyć pierwszą walkę w Polsce, sięgnąć po pas mistrza Polski i wrócić na dobre tory. Natomiast Meyna był postrzegany jako jedynie rywal na przetarcie. Doszło jednak do brutalnej weryfikacji.

Meyna nie okazywał żadnego respektu dla "gościa z Ameryki" i ruszył na niego od pierwszych sekund 1. rundy. Podczas tych ataków wszyscy ponownie zobaczyli najsłabszy element pieściarskiego rzemiosła w wykonaniu Kownackiego, czyli obronę. Ten w ciągu 42 sekund otrzymał wiele bardzo mocnych ciosów, na które nie odpowiadał, dlatego sędzia postanowił zadbać o zdrowie Kownackiego i przerwał starcie.

To sensacyjne zakończenie wywołało emocje wśród ekspertów na platformie X. Ci nie pozostawili suchej nitki na Kownackim i wprost doradzają mu zakończenie kariery pięściarskiej, ponieważ kolejne takie starcia są jedynie zagrożeniem dla jego zdrowia.

"Tu nie ma co dalej boksować. Przebieg (każdy cios w celu) i wynik tej walki mówią nam dobitnie, że Adam Kownacki już z nikim nie wygra i każdy jest dla niego niebezpieczny. Piękna przygoda, dał nam wiele emocji i będziemy pamiętać - ale pora zająć się zdrowiem i emeryturą" - podsumował Leszek Dudek, ekspert pięściarski.

"Kacper Meyna nie zamierzał tu dyskutować. Koncertowo załatwił sprawę Wielkie brawa. A Adam? Naprawdę już dość. Najwyższy czas zdjąć rękawice" - napisał Sebastian Szczęsny, dziennikarz TVN.

"Kacper Meyna - szacunek! Nikt nie zrobił czegoś takiego Kownackiemu…" - skomentował Kacper Bartosiak, dziennikarz TVP Sport.

"Wielkie pretensje do ringowego miał Adam Kownacki" - napisał Piotr Jagiełło, dziennikarz TVP Sport.

"Czy Leszek Jankowiak mógł puścić walkę, wiedząc jak bije się Kownacki? Mógł... ale nie musiał" - odniósł się do pretencji Kowanckiego Przemysław Garczarczyk, ekspert pięściarski.

"I pomyśleć, że Adam Kownacki mógł w swoim szczycie przyjąć walkę z Joshuą, którą ostatecznie wziął Andy Ruiz i został mistrzem świata. Wiem, gdybanie, ale po 42 sekundach walki z Meyną coś takiego od razu wraca do głowy" - rozpamiętywał Sebastian Chabiniak z Eleven Sports.

ZOBACZ WIDEO: Marian Ziółkowski wraca do klatki KSW! Znamy jego rywala

Zobacz także: Szalona walka z udziałem Polaka
Zobacz także: Potężny skandal na gali w Polsce

Źródło artykułu: WP SportoweFakty