Na Tajwanie poruszenie po tym, co zrobiła rywalka Szeremety

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Richard Pelham/Getty Images i Mike Egerton/PA Images via Getty Images / Na zdjęciu: Julia Szeremeta i Lin Yu-Ting
Materiały prasowe / Richard Pelham/Getty Images i Mike Egerton/PA Images via Getty Images / Na zdjęciu: Julia Szeremeta i Lin Yu-Ting
zdjęcie autora artykułu

Lin Yu-Ting, która w olimpijskim finale pokonała Julię Szeremetę, cieszy się na Tajwanie wielką popularnością. W rozmowie z portalem Sport.pl dziennikarz Tomasz Śniedziewski opowiedział, czym pięściarka zaimponowała swoim rodakom.

W tym artykule dowiesz się o:

O tej walce bokserskiej było głośno w naszym kraju. 10 sierpnia, w przedostatni dzień zmagań w ramach Letnich Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024, na obiekcie im. Rolanda Garrosa o olimpijskie złoto stoczyły bój Julia Szeremeta i Lin Yu-Ting. Tajwanka wygrała jednogłośną decyzją sędziów i wywalczyła historyczny złoty medal w boksie dla swojego kraju.

Występ Lin Yu-Ting na igrzyskach olimpijskich wzbudził sporo kontrowersji. Wcześniej 28-latka z Tajpej została wykluczona ze startu na MŚ. Poddawano w wątpliwość wyniki jej badań genetycznych. Nie brakowało opinii, że Tajwanka nie powinna walczyć z kobietami. Ostatecznie MKOl dopuścił ją do rywalizacji w Paryżu.

Po powrocie do kraju Lin Yu-Ting dostąpiła licznych zaszczytów. Bardzo ją chwalił prezydent kraju, Lai Ching-Te. - Zdobyłaś szacunek oraz podziw ludzi i to nie tylko dzięki swoim występom w ringu, ale dzięki wysokiemu poziomowi wdzięku, jaki pokazałaś poza nim - powiedział polityk podczas uroczystej kolacji na cześć olimpijczyków (więcej tutaj).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni

Mieszkający na Tajwanie Tomasz Śniedziewski powiedział w rozmowie z portalem Sport.pl, że Lin Yu-Ting cieszy się w swoim kraju wielką popularnością, choć sama podchodzi do tego bardzo spokojnie. Polski dziennikarz mówił również, czym zaimponowała swoim rodakom.

- Podjęła decyzję, że będzie twarzą kampanii przeciwko nienawiści, dyskryminacji w internecie. Od znajomych słyszę, że jej historia bardzo poruszyła Tajwańczyków. Myślą, by za jej przykładem wysyłać córki na trening bokserski. Lin promuje mocno kobiecy sport - powiedział Śniedziewski.

Jak zatem widać, Lin Yu-Ting stała się dla wielu Tajwańczyków wzorem do naśladowania. Nasz dziennikarz przytoczył jeszcze jedną ważną rzecz.

- Dodatkowo jej historia jest ważną cegiełką w dyskusji o roli i pozycji kobiet. Wielu przedstawicieli polskiej prawicy ma swoje wyobrażenia, jak ma wyglądać kobieta, a zdaniem Tajwańczyków Lin jest dowodem, że wygląd może być różny, co nie odbiera kobiecości - wyznał Śniedziewski.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty