McCline złamał Szpilce szczękę

Podczas sobotniej gali "Starcie Tytanów" Artur Szpilka pokonał na punkty Jameela McCline'a, ale zwycięstwo okupił kontuzją.

W tym artykule dowiesz się o:

Pojedynek z Amerykaninem był jak dotąd najtrudniejszym w karierze Polaka. - Chyba złamał mi szczękę po jednym z ciosów. Poczułem gwiazdki... Siłą uderzenia starzeje się najpóźniej - komentował po walce Szpilka.

Okazało się, że jego przypuszczenia były trafne. "Wczoraj o 5 rano wróciłem ze szpitala i doznałem złamania szczęki w dwóch miejscach. Heehe, teraz wiem co to boks. Hehe, a tak na poważeni będzie pewnie mała przerwa. Dziękuję jeszcze raz" - napisał Artur Szpilka  na swoim profilu na Facebooku.

Komentarze (4)
avatar
MrJerry
1.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale to musial byc wpier... ;) 
avatar
Fan Speedwaya
1.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten krakowski chuligan,uliczny bandzior..marzy tylko o własnym mieszkaniu..ciekawe ile jeszcze potrzebuje kasy?..bo nie mysle,że te walki to jakas wieka kasa..Coś czuje,że nigdy z boksu na nie Czytaj całość
avatar
Fan Speedwaya
1.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Macias40
1.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hehe, czuję, że nasz mistrz musi jeszcze sporo powalczyc, hehe.
Drugi Jacek Gmoch! ;)