Pojedynek z Amerykaninem był jak dotąd najtrudniejszym w karierze Polaka. - Chyba złamał mi szczękę po jednym z ciosów. Poczułem gwiazdki... Siłą uderzenia starzeje się najpóźniej - komentował po walce Szpilka.
Okazało się, że jego przypuszczenia były trafne. "Wczoraj o 5 rano wróciłem ze szpitala i doznałem złamania szczęki w dwóch miejscach. Heehe, teraz wiem co to boks. Hehe, a tak na poważeni będzie pewnie mała przerwa. Dziękuję jeszcze raz" - napisał Artur Szpilka na swoim profilu na Facebooku.
McCline złamał Szpilce szczękę
Podczas sobotniej gali "Starcie Tytanów" Artur Szpilka pokonał na punkty Jameela McCline'a, ale zwycięstwo okupił kontuzją.
Drugi Jacek Gmoch! ;)