Grzegorz Proksa mistrzem Europy w wadze średniej!

Grzegorz Proksa udowodnił, że marcowa porażka z Kerrym Hopem była tylko wypadkiem przy pracy i w rewanżu nie pozostawił wątpliwości kto jest lepszy. Polak został mistrzem Europy w wadze średniej!

W tym artykule dowiesz się o:

Nasz reprezentant kontrolował pojedynek od samego początku. Miał inicjatywę, napierał z dużym animuszem, a momentami wręcz brawurowo. Bardzo nisko opuszczał ręce i gdyby rywal potrafił to wykorzystać, walka mogłaby się ułożyć bardzo różnie.

Po raz pierwszy gorąco zrobiło się w drugiej rundzie. Grzegorz Proksa wystrzelił lewym prostym i idealnie trafił przeciwnika. Brytyjczyk ledwo ustał, ale do nokdaunu nie doszło, bo zabrakło ponowienia ataku. Takie sytuacje miały zresztą miejsce kilka razy. Były momenty, w których pachniało nokautem, lecz nasz reprezentant nie potrafił dokończyć dzieła.

Proksa często atakował sierpowymi, jednak jego poczynania cechował pośpiech. Brakowało mu też precyzji. Wreszcie nadeszła ósma odsłona i tym razem Polak zrobił wszystko jak należy. Wyprowadził mocny cios prawą ręką, posłał rywala na deski i odebrał mu ochotę do dalszej walki. Kerry Hope wstał w trakcie liczenia, ale oznajmił sędziemu, że nie ma już zamiaru boksować.

Proksa zwyciężył w sposób bezdyskusyjny i zrewanżował się Brytyjczykowi za sensacyjną porażkę z marca. Dzięki temu został mistrzem Europy federacji EBU w wadze średniej.

Polski pięściarz zaliczył w sobotę 28. zwycięstwo w zawodowej karierze (21. przed czasem).

Źródło artykułu: