Włodarczyk otwarcie: Jeśli waga ciężka, to dla kasy

22 września Krzysztof Włodarczyk będzie bronił pasa w walce z Francisco Palaciosem. "Diablo" myśli też o wadze ciężkiej, ale jak przyznaje otwarcie - raczej tylko dla pieniędzy.

W tym artykule dowiesz się o:

- Wiadomo, że dopóki są Kliczkowie, to - nie oszukujmy się - mało kto jest cokolwiek im zrobić - przyznał w rozmowie z Polska The Times.

Krzysztof Włodarczyk zdaje sobie sprawę, że nawet gdyby przeszedł do wagi ciężkiej to nie byłby zawodnikiem ścisłego topu, chociażby z uwagi na warunki fizyczne. -  Chociaż gdybym złapał już sto kilo i poćwiczył, to uderzenie na pewno byłoby mocniejsze. Zobaczymy. Jeśli nadarzyłaby się w ciężkiej okazja do walki o pas, to z miejsca bym się do niej szykował, ale rzeczywiście - w pewnym sensie - będzie to pogoń za groszem. Postawienie kropki nad "i". Później trzeba odpocząć, zająć się wychowywaniem dzieci. Jedno ma już 9 lat, a drugie jest w mojej głowie, mam nadzieję, że w głowie żony również. Jeszcze jednego potomka chciałbym mieć, a może nawet jeszcze jednego chłopca i dziewczynę, by się ogrzewać tym ciepłem rodzinnym - zdradził "Diablo".

Źródło: Polska The Times - polskatimes.pl

Komentarze (2)
arasek
16.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
30 lat na schabowych i moze cos z tego bedzie :P 
avatar
smok
15.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla mnie Włodarczyk boksuje tylko dla kasy.