- Pięściarz jest niewinny, bo on chciałby co tydzień walczyć. To jest urok Artura Szpilki, że tak mało kalkuluje - przyznał Kmita w rozmowie z Super Expressem.
- Z drugiej strony rozumiem promotorów i trenera Łapina, bo walka z Mollo obnażyła niedostatki Artura i jeśli on jest ich sposobem na życie w boksie, walka z Zimnochem byłaby wielkim kłopotem. Zwłaszcza w wypadku przegranej, dość prawdopodobnej po tym, co widzieliśmy w Chicago. Mit Szpilki kroczącego od zwycięstwa do zwycięstwa zostałby nadwyrężony. Może to leży u podstaw tej decyzji?
Marian Kmita dodał również, że Polsat nie będzie walczył o odszkodowanie od promotorów boksera.
Źródło: Super Express
Widać po tej ostatniej walce do końca mu się w tej łysej pale pop Czytaj całość