Próbka "B" Mariusza Wacha pozytywna!

Gazeta Krakowska poinformowała o wynikach próbki "B" Mariusza Wacha. Rezultat był taki sam jak podczas pierwszego badania - wykryto obecność sterydów anabolicznych.

W tym artykule dowiesz się o:

- Wyniki testów pokryły się, chodzi o tę samą substancję, ale tak naprawdę mowa jest o wykryciu jej w bardzo małych ilościach. Dokładną wartość poznam, gdy przeczytam dokumenty po przetłumaczeniu - powiedział Mariusz Wach (27-1, 15 KO).

Polski bokser nie zamierza się poddawać i będzie walczył o odzyskanie wizerunku.  - Fakt, na pewno jestem zawiedziony wynikiem próbki "B", ale cień nadziei nadal mi towarzyszy. Liczę, że obronię się i rzucę inne światło na moją osobę - dodał.

Wach zamierza teraz odkupić swoją próbkę "B" i przebadać ją w innym laboratorium. - Tak naprawdę na razie nie jestem nawet zawieszony i w każdej chwili mógłbym stoczyć walkę - zakończył polski pięściarz.

W listopadzie 2012 roku Wach przegrał w Hamburgu jednogłośnie na punkty walkę z Władimirem Kliczko o mistrzostwo świata federacji IBF, WBA i WBO w wadze ciężkiej. Kilka tygodni później, dziennik "Bild" poinformował o pozytywnym wyniku testu dopingowego Wacha. W styczniu niemiecka federacja zaproponowała polskiemu bokserowi roczną dyskwalifikację i grzywnę w wysokości niewiele ponad 5 tysięcy euro.

Źródło: Gazeta Krakowska 

Komentarze (8)
avatar
Opolanin451
24.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No, skoro już druga próbka daje taki sam wynik to raczej nie ma bata, żeby to był przypadek....panie Wach "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść..." 
avatar
smok
22.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wstyd! Dla niego, dla jego kibiców i dla kraju. 
avatar
fan UL
22.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wstyd 
Szymonn
22.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po co decydował się na walkę, skoro nie wierzył w zwycięstwo. Jeżeli wziął doping to dla mnie oznacza, że nie był pewnie swoich możliwości i bał się przegrać. Lepiej przegrać uczciwie, niż zost Czytaj całość
clown
22.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wstyd.