Początek rewanżowego starcia był spokojny, Polak starał się boksować rozważnie, wykorzystując pracę nóg i przewagę szybkości. W drugiej rundzie Mollo zaczął atakować korpus Szpilki. W końcówce Polak ulokował na głowie Amerykanina o włoskich korzeniach kilka mocnych ciosów.
W trzeciej rundzie Szpilka rzucił się do zdecydowanego ataku i wydawało się, że lada moment rozbiję kulejącą defensywę "Bezlitosnego". Zupełnie niespodziewanie 33-latek z Illinois zaskoczył naszego reprezentanta lewym sierpem i posłał Szpilkę na deski. Mańkut z Wieliczki szybko się podniósł i mógł kontynuować wojnę.
W kolejnych minutach Artur próbował uspokoić rozpędzonego Mollo, ale nie wystrzegał się błędów. Wymarzony koniec nastąpił w piątym starciu, gdy "Szpila" znalazł odrobinę wolnego miejsca i błyskawicznym lewym sierpowym znokautował byłego rywala Andrzeja Gołoty. Oszołomiony Mollo z trudem wstał po ośmiu sekundach, ale sędzia ringowy nie pozwolił mu na kontynuowanie pojedynku.
Kliknij i obserwuj nas na Facebooku. Miejsce dla fanów pięściarstwa!
Co do Szpilki :
ma atuty szybkość , precyzja , siła i serce do walki
a słabością jest technika,ale to można łatwo poprawić
co do niektórych poniższych komentarzy to pisali je chyb Czytaj całość