Jackiewicz od początku był szczelniejszy w defensywie, zdecydowanie zaznaczając swoje ataki. 36-latek kontrolował pojedynek, a wielokrotnie mniej doświadczony Żeromiński miał problem z przebiciem się przez podwójną gardę pięściarza z Mińska Mazowieckiego.
W czwartej rundzie Jackiewicz trafił ładnym i soczystym prawym, starając się ponawiać tę akcję w kolejnych fragmentach walki. Żeromińskiemu nie można było odmówić ambicji, jednak klasa sportowa była po stronie weterana. W końcówce piątej odsłony Polacy wdali się w wymianę ciosów przy linach.
Po ośmiu rundach sędziowie jednogłośnie orzekli zwycięstwo Jackiewicza (78:74, 80:72, 80:72), który odbudował się tym samym po porażce przed czasem z Leonardo Bundu.