Binkowski nie spełnił buńczucznych obietnic i przegrał z Zimnochem na punkty

Artur Binkowski (16-4-3, 11 KO) nie spełnił szumnych zapowiedzi o znokautowaniu Krzysztofa Zimnocha (17-0-1, 11 KO) i na gali w Wieliczce przegrał z białostocczaninem wysoko na punkty.

W tym artykule dowiesz się o:

"Polski Wojownik" z Kanady odgryzał się w mediach przed pierwszym gongiem i zapowiadał, że "wykolei" Zimnocha. Ring napisał inny scenariusz, bowiem 38-latek przez długie fragmenty walki był bezradny i ewidentnie wolniejszy.

Pierwszą rundą Binkowski zaczął spokojnie, a sygnał do ataku dał Zimnoch. Niepokonany 30-latek ustawiał rywala lewym prostym. Od następnej odsłony Zimnoch nastawił się na prawy podbródkowy, a olimpijczyk z Sydney ratował się klinczami.

W kolejnych minutach nakreśliła się wyraźna przewaga pięściarza promowanego przez Babilon Promotion. Można było odnieść wrażenie, iż lada moment Zimnoch znokautuje Binkowskiego i raz na zawsze zamknie usta "Brzydkiemu Emigratnowi".

Dość niespodziewanie Binkowski odrodził się w piątej rundzie, jednak był to tylko chwilowy zryw. Zimnoch stracił pomysł na skuteczne obijanie Arta, który nic nie robił sobie z ciosów przeciwnika. Niecodzienna sytuacja miała miejsce w szóstej odsłonie - Binkowski próbował wytrącić z równowagi Zimnocha i… ugryzł go w ramię.

Najwięcej ekscytujących zdarzeń oglądaliśmy w ostatnich trzech minutach. Zimnoch za wszelką cenę chciał powalić Binkowskiego na deski i zebrał się do huraganowego ataku. Dynamiczne uderzenia nie zdołały skosić z nóg twardziela z Bielawy. Po ośmiu rundach, jednogłośną decyzją sędziów (79:74, 80:71, 80:71), zwyciężył Zimnoch.

Komentarze (43)
avatar
SP-1908
22.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bińkowski to powinien w cyrku występować.
Przyleciał z Kanady popajacowł, obraził kogo tylko się dało, zgarnął forsę i wyjechał.
Tylko czekać aż zobaczymy go wzorem Pudziana w jakimś tańcu z gw
Czytaj całość
avatar
Marcin Jaworski
21.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powiem tak Binkowski narobił szumu i zamieszania i myślę, że takie było jego zadanie. Wróci sobie do Kanady do swojego dnia codziennego i nawet nikt tam nie usłyszy o jakimś Zimnochu czy Szpilc Czytaj całość
avatar
supero
20.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale syficzna walka, o zachowaniu Binkowskiego w ringu szkoda pisać,na Alasce wśród niedzwiedzi powinien drzewo rąbać bo żaden z niego bokser raczej gryzoń a Szpilka utwierdził wszystkich po raz Czytaj całość
avatar
charismatic enigma
20.10.2013
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
avatar
Chrisrks
20.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oglądając Zimnocha zastanawia brak zmian tempa,słaby cios i mizeria techniczna.Nie wiem,ale chyba Szpilka szybkością i siłą nie da mu szans.Zawiodłem się wczoraj na tej walce.