36-letni bokser obronił pasy federacji IBF i WBA w kategorii super średniej kończąc walkę w ósmej rundzie. Po pojedynku ukląkł przed swoją wybranką Rachael Cordingley, z którą ma już dwoje dzieci, czym wprawił w osłupienie obecnych na ringu. Froch tłumaczył po fakcie, że nie były to oficjalne oświadczyny, a jedynie przypomnienie złożonej już wcześniej obietnicy.
[ad=rectangle]
- Zadałem jej jedno podchwytliwe pytanie, zapewniłem o swojej miłości, ale nie udało mi się załatwić na czas odpowiedniego pierścionka - powiedział w rozmowie z telewizją Sky. Dodał, że dopiero po ślubie będą stanowić razem z Rachael, synem i córką "stosowną rodzinę". Panna Cordingley miała zgodzić się na propozycję pięściarza.
{"id":"","title":""}
Źródło: Agencja TVN/x-news