- Ja jestem gotowy zawalczyć nawet za dwa tygodnie, tylko musi być to 10 rund. Nie interesują mnie walki sześciorundowe czy ośmiorundowe. Nie będzie mi nikt gadał, że dwa lata nie boksowałem. Dwa lata nie było na ringu Floyda Mayweathera Jr, wyszedł na i wciągnął nosem Juana Manuela Marqueza. Dlaczego ja mam czekać na dużą walkę? - powiedział Kostecki serwisowi ringpolska.pl.
[ad=rectangle]
- W więzieniu dobrze się prowadziłem, trenowałem, jestem na tyle mądry, inteligentny i przystojny, żeby było dobrze. Ja nie chcę walk na przetarcie z frajerami. Mam za sobą już przetarcia z lepszym zawodnikiem w osobie mojej żony i więcej mi przetarć nie trzeba - dodał "Cygan".
Dawid Kostecki po opuszczeniu zakładu karnego jest w bardzo dobrej formie psychicznej i fizycznej, co można zaobserwować po jego wpisach, zdjęciach i wideo zamieszczanych na facebooku. Pierwszą walkę po dwuletniej przerwie "Polish Gipsy" stoczy prawdopodobnie 18 października.
Źródło: ringpolska.pl