Andrzej Wasilewski o przyszłości Artura Szpilki: Po wygranej powrót do USA

W listopadzie Artur Szpilka zmierzy się z Tomaszem Adamkiem. Jeśli przegra, jego kariera znajdzie się w trudnym momencie. - Nie zakładamy porażki - zapewnia jego promotor.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski
- Gdybyśmy nie wierzyli w jego zwycięstwo, to byśmy nie podjęli tego wyzwania. Choć zdajemy sobie sprawę, że w boksie wszystko może się zdarzyć. Po drugie, to nie czas na tego typu rozważania. Jeżeli chodzi o snucie planów na przyszłość, to bardziej myślimy o tym, co będzie jak Artur wygra - wyjaśnia Andrzej Wasilewski w rozmowie z orangesport.pl.
Jakie będą dalsze losy Szpilki, jeśli z Adamkiem wygra? - Powrót do Stanów Zjednoczonych. Porażka z Bryantem Jenningem zepsuła Arturowi nazwisko w USA, bo przed tą walką był nadzieją i prospektem, który budził duże zainteresowanie. "Szpila" w pojedynku z Amerykaninem wstydu nie przyniósł, ale po tej porażce telefony z amerykańskich stacji telewizyjnych przestały dzwonić.

Wasilewski nie oczekuje jednak, że po zwycięstwie ten stan rzeczy zmieni się diametralnie. - Konfrontacja Szpilka vs Adamek ma ogromny ładunek emocjonalny w Polsce, ale trudno powiedzieć, czy będzie ona miała wymiar międzynarodowy. Nie oczekiwałbym za dużo. Pamiętajmy, że jest to pojedynek dwóch zawodników, którzy swoje ostatnie walki przegrali. Z punktu widzenia amerykańskiej telewizji jest to walka na odbudowanie, a nie krok do przodu któregoś z nich - wyjaśnił.

Cała rozmowa: orangesport.pl

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×