29-letni Ryan Chesley uległ wypadkowi na drodze międzystanowej w Las Vegas. Na to zdarzenie natrafił Tyson, który niezwłocznie podbiegł po poszkodowanego i rozpędził zgromadzony tłum osób. Ofiara wypadku miała liczne złamania i pęknięcia, lecz przy pomocy boksera zdołał on wytrzymać do przyjazdu pogotowia. Kiedy na miejscu pojawili się lekarze, Tyson momentalnie oddalił się od poszkodowanego.
[ad=rectangle]
Wdzięczny Chesley wysłał po jakimś czasie byłemu mistrzowi świata kosz owoców i list, w którym podziękował za opiekę tuż po wypadku.
Źródło artykułu: