Brytyjczyk kolejnym rywalem Giennadija Gołowkina

Sobotnie zwycięstwo nad Domenico Spadą dało Martinowi Murrayowi (29-1-1, 12 KO) przepustkę do walki z Giennadijem Gołowkinem (31-0, 28 KO).

Maciej Szumowski
Maciej Szumowski
Obie strony doszły do porozumienia już jakiś czas temu, ale zarówno Kazach, jak i Brytyjczyk musieli wygrać swoje starcia. Giennadij Gołowkin nie miał żadnych problemów z Marco Antoniem Rubio w ubiegłym tygodniu, zaś Martin Murray był lepszy od Domenico Spady w sobotę.
32-letni zawodnik z St. Helens wygrał cztery poprzednie starcia. Oprócz Spady pokonywał on Sergeya Khomitsky'ego, Ishmaela Tetteha i Maxa Bursaka. Ostatnią porażkę Murray doznał w kwietniu 2013 roku - wówczas przez jednogłośną decyzję pokonał go Sergio Martinez, ówczesny mistrz świata WBC.

Teraz przed Anglikiem największe wyzwanie w zawodowej karierze. Walka z fenomenalnym Giennadijem Gołowkinem będzie dla niego twardym orzechem do zgryzienia. Niepokonany Kazach nie ma zamiaru przerwać passy 31 zwycięstw z rzędu. Jedną z ofiar wicemistrza olimpijskiego z Aten był Grzegorz Proksa.

Do starcia dojdzie 21 lutego podczas gali w Monte Carlo. Stawką będą należące do "GGG" pasy WBA Super, WBC interim i IBO w wadze średniej.

Paweł Głażewski o walce o pas: Lepszej okazji na tytuł nie będzie. Jadę wygrać

Czy Giennadij Gołowkin znokautuje Martina Murraya?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×