Brytyjczyk kolejnym rywalem Giennadija Gołowkina
Sobotnie zwycięstwo nad Domenico Spadą dało Martinowi Murrayowi (29-1-1, 12 KO) przepustkę do walki z Giennadijem Gołowkinem (31-0, 28 KO).
Maciej Szumowski
Obie strony doszły do porozumienia już jakiś czas temu, ale zarówno Kazach, jak i Brytyjczyk musieli wygrać swoje starcia. Giennadij Gołowkin nie miał żadnych problemów z Marco Antoniem Rubio w ubiegłym tygodniu, zaś Martin Murray był lepszy od Domenico Spady w sobotę.
Teraz przed Anglikiem największe wyzwanie w zawodowej karierze. Walka z fenomenalnym Giennadijem Gołowkinem będzie dla niego twardym orzechem do zgryzienia. Niepokonany Kazach nie ma zamiaru przerwać passy 31 zwycięstw z rzędu. Jedną z ofiar wicemistrza olimpijskiego z Aten był Grzegorz Proksa.
Do starcia dojdzie 21 lutego podczas gali w Monte Carlo. Stawką będą należące do "GGG" pasy WBA Super, WBC interim i IBO w wadze średniej.
Paweł Głażewski o walce o pas: Lepszej okazji na tytuł nie będzie. Jadę wygrać