Artur Szpilka: Wchodzę, wygrywam i wracam do siebie

Artur Szpilka jest zdeterminowany przed walką z Tomaszem Adamkiem. "Szpila" wierzy w swoje zwycięstwo. Czołowy polski "ciężki" zapewnia, że jest w życiowej formie.

W tym artykule dowiesz się o:

Pięściarz z Wieliczki jest zadowolony z przepracowanego obozu przygotowawczego. - Forma niesamowita, już nie mogę się doczekać walki. Ważę 102-103 kilogramy. To pierwsze przygotowania, kiedy nic mi nie dolegało. Żadne kontuzje ani choroby. Liczę, że w sobotę damy świetną walkę i pokażemy jak się walczy. Czuję, że to się zbliża. Nie będzie wymówek - powiedział reprezentant Polski.
[ad=rectangle]
Na walkę z Tomaszem Adamkiem "Szpila" ma tylko jeden cel - zwycięstwo. - Jestem przygotowany na Tomka, o czym się przekona szybciutko w sobotę. W sobotę wchodzę, wygrywam i wracam do siebie. Wszystko kładę na szalę tej walki. Nie myślę co się stanie, jeśli przegram - stwierdził, po czym dodał: - Tomek jest szybki, zdrowy, niezwyciężony, niezniszczalny. To już wiem. Czy jest coś, czego nie wiem? Przekonamy się.

"Góral" zapewnia, że odniesie triumf. 25-latek jest z tego powodu zadowolony. - To dobrze, że ma takie założenia, że jest pewny siebie. Oby tak było w trakcie walki - powiedział Szpilka.

Po szesnastu zwycięstwach z rzędu, w styczniu mańkut przegrał przez TKO w dziesiątej rundzie z Bryantem Jenningsem. Polak zapewnia, że od tamtego czasu poprawiły się jego umiejętności. - Ta porażka dała mi dużo do zrozumienia, co się składa na całokształt. Na pewno dużo się od tamtego czasu zmieniło, ale to nie jest takie hop siup, że w kilka miesięcy zmienisz całego siebie. Dużo zależy od stylu, jaki przeciwnik prezentuje. Chłopaki, którzy oglądali moje treningi, mówili, że jest duża poprawa i to widać. Trener też to widzi - dodał.

Gala Polsat Boxing Night odbędzie się już w sobotę w Kraków Arenie. Oprócz tego podczas wydarzenia w stolicy województwa małopolskiego wystąpią również między innymi Dawid Kostecki, Grzegorz Proksa czy Maciej Sulęcki.

Źródło artykułu: