Pierwszy pojedynek Pacquiao z Mayweatherem określany mianem "walki stulecia" odbył się 2 maja w MGM Grand w Las Vegas. Po dwunastu spokojnych rundach wyraźnie na punkty wygrał Amerykanin, zdobywając miano mistrza świata WBC, WBA i WBO w wadze półśredniej. Przegrany tłumaczył słabszą dyspozycję rozległą kontuzją barku.
"Money" zainkasował ponad 120 milionów dolarów, a niektóre źródła podają nawet kwotę dwa razy wyższą, z kolei konto "Pac Mana" wzbogaciło się o co najmniej 80 milionów.
Filipińczyk wróci na ring prawdopodobnie w kwietniu przyszłego roku, a trener Freddie Roach twierdzi, że efektowna postawa może zagwarantować jego podopiecznemu rewanż z Mayweatherem. Motywacją dla emerytowanego Mayweathera miałyby być oczywiście pieniądze i szansa pobicia rekordu legendarnego Rocky'ego Marciano, którego rekord wynosi 49 zwycięstw i 0 porażek.
- Jeżeli Manny będzie walczył z wymagającym rywalem, dobrze wypadnie i nie dozna kontuzji barku, to uważam, że po raz drugi stanie w ringu z Mayweatherem. Do zarobienia będzie zbyt dużo pieniędzy i czuję, że obaj nie przejdą obojętnie wokół takiej kasy.