Artur Szpilka: nie wiem, na co jeszcze stać Mariusza Wacha

Mariusz Wach wraca na ring. W sobotę na gali w Kędzierzynie Koźlu zmierzy się z Brazylijczykiem Marcelo Luizem Nascimento. Artur Szpilka ma nadzieję, że pojedynek zakończy się zwycięstwem Polaka.

Michał Bugno
Michał Bugno
Artur Szpilka na lotnisku Okęcie po powrocie z USA PAP/EPA / Bartłomiej Zborowski / Artur Szpilka na lotnisku Okęcie po powrocie z USA

35-letni Marcelo Luiz Nascimento do tej pory stoczył 34 walki zawodowe. Jego rekord pozostawia jednak wiele do życzenia, bo przy 22 zwycięstwach doznał też 12 porażek.

W przeszłości walczył m.in. z Tysonem Furym, Eddie'em Chambersem i Dereckiem Chisorą, ale wszystkie trzy pojedynki kończył jako pokonany.

- Nie widziałem tego pięściarza i nie zdążyłem go jeszcze przeanalizować. Nie przypominam sobie też, żeby kiedykolwiek boksował z którymś z Polaków. Wiem, że niedawno przegrał na punkty z Chisorą, więc pewnie będzie dla Mariusza dobrym rywalem na przetarcie - mówi Artur Szpilka w rozmowie z serwisem polsatsport.pl.

- Szczerze mówiąc, nie wiem na co stać jeszcze Mariusza Wacha. Miejmy jednak nadzieję, że wygra i będzie dalej w grze - dodaje.

36-letni Mariusz Wach na koncie ma 31 zwycięstw i 2 porażki. Jednej z nich doznał w ostatniej walce z Aleksandrem Powietkinem, jaką stoczył na gali w Kazaniu. Wcześniej pokonać go zdołał jedynie Władimir Kliczko.

ZOBACZ WIDEO - Próbowali nakręcić nienawiść między Joanną Jędrzejczyk a Karoliną Kowalkiewicz

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×