W ostatnich tygodniach Krzysztof Głowacki wraz z pięściarzami z grupy Sferis Knockout Promotions przebywał na obozie treningowym w Zakopanem, a następnie wrócił do Warszawy i do walki z Ołeksandrem Usykiem przygotowywał się w siłowni KnockOut Gym na Bielanach.
Ostatni etap przygotowań 30-letniego pięściarza odbędzie się w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Wałczu, gdzie wyjechał wraz z nim sztab trenerski Fiodor Łapin, Paweł Gasser i Jan Sobieraj, sparingpartnerzy, a także inny pięściarz z grupy - Andrzej Wawrzyk, który na gali Polsat Boxing Night będzie walczył z Albertem Sosnowskim.
- Do walki pozostały trzy tygodnie. Coraz bardziej się nakręcam i nie mogę już się jej doczekać. Jesteśmy w cyklu sparingowym i jest naprawdę super - powiedział tuż przed wyjazdem do Wałcza Krzysztof Głowacki w naszym programie "Sektor Gości".
W Wałczu Głowacki pozostanie około dwóch tygodni. Jego walka z Oleksandrem Usykiem odbędzie się 17 września w Ergo Arenie w Gdańsku.
Dla Polaka będzie to druga obrona tytułu mistrza świata WBO w wadze junior ciężkiej, zdobytego w sierpniu ubiegłego roku w walce z Marco Huckiem. W pierwszej obronie "Główka" pokonał Steve'a Cunninghama.
ZOBACZ WIDEO: Takiej walki w powojennej Polsce jeszcze nie było. Głowacki: spełni się moje marzenie