Promotor byłego mistrza WBA, Andriej Riabiński, poinformował, że prawdopodobnie 17 grudnia w Moskwie lub Jekaterynburgu jego podopieczny powalczy o pas WBC Interim wagi ciężkiej. Jego rywalem ma być dawny "właściwy" czempion, Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO).
Spekulowało się, że Aleksander Powietkin powalczy 3 grudnia podczas moskiewskiej imprezy, podczas której o pasy WBA i IBF wagi cruiser zmierzą się Denis Lebiediew (29-2, 22 KO) i Murat Gassijew (23-0, 17 KO). Riabiński w rozmowie z gazeta.ru zaprzeczył jednak tym informacjom.
Przypomnijmy, że pełnoprawny pas jest w posiadaniu niepokonanego pogromcy Artura Szpilki, Deontaya Wildera (37-0, 36 KO). "Brązowy Bombardier" ostatni pojedynek stoczył w lipcu, ale jest zmuszony do dłuższego rozbratu z ringiem. Spowodowane jest to kontuzją ręki.
Najlepszy rosyjski pięściarz "królewskiej" kategorii jest nieaktywny od listopada ubiegłego roku i zwycięskiego starcia z Mariuszem Wachem. W maju miał walczyć z Wilderem o tytuł WBC, ale na przeszkodzie stanęły oblane testy antydopingowe.
ZOBACZ WIDEO Sarara idzie po pas FEN, ale zamierza namieszać w boksie!