O niewielkich szansach na realizację pojedynku poinformował Stephen Espinoza. To szef sportu w telewizji Showtime, która miała się podjąć organizacji hitowej batalii gwiazd boksu i MMA.
- Sytuacja stoi w miejscu, mamy zastój w rozmowach. Musimy działać szybko, bo inaczej ludzie stracą zainteresowanie i zmęczą się tym tematem. Ta walka musi się odbyć w tym roku. Jak nie, to pomysł przepadnie - stwierdził zarządca.
Plany skonfrontowania Mayweathera z McGregorem są trudne do zrealizowania, bo Amerykanin we wrześniu 2015 roku zawiesił rękawice na kołku, a Irlandczyk ma przed sobą kolejne mistrzowskie starcia w UFC.
Espinoza uważa jednak, że niepokonany legendarny już pięściarz byłby gotowy wyjść do ringu. - Nadal jest w świetnej formie, ale po pewnym czasie nie będzie chciał walczyć. Dużo zależy od Dany White'a (szef UFC - przyp. red.) - dodał.
ZOBACZ WIDEO Ambitny Polak nie dał rady, przegrał przed czasem z medalistą olimpijskim