Artur Szpilka: Zapomniałem jak się boksuje

Getty Images / Rich Schultz/Stringer / Na zdjęciu: Adam Kownacki w walce z Arturem Szpilką
Getty Images / Rich Schultz/Stringer / Na zdjęciu: Adam Kownacki w walce z Arturem Szpilką

Artur Szpilka odniósł się na Twitterze do ostatnich zarzutów pod adresem jego trenera Ronniego Shieldsa. Pięściarz z Wieliczki zapewnił, że to nie Amerykanin jest winien jego porażki z Adamem Kownackim.

W tym artykule dowiesz się o:

Artur Szpilka zawiódł na całej linii swoich kibiców, gdy w ostatnią sobotę przegrał przez techniczny nokaut z Adamem Kownackim na gali w Nowym Jorku. Pięściarz był faworytem do zwycięstwa, jednak w ringu nie zaprezentował nic z tego, czym imponował choćby w walce z Tomaszem Adamkiem.

W ostatnich dniach w polskich mediach pojawiło się kilka opinii, że winę za fatalną postawę Szpilki między linami ponosi jego trener Ronnie Shields. Zdaniem m.in. Janusza Pindery czy Andrzeja Wasilewskiego, "Szpila" zaprezentowałby się zdecydowanie lepiej, gdyby w jego narożnik nadal był Fiodor Łapin.

Teraz pięściarz odniósł się do tych słów. Na Twitterze ogłosił, że Shields nie ponosi winy za jego porażkę.

Dodajmy, że Shields został trenerem Szpilki w styczniu 2015 roku, tuż przed jego przeprowadzką do Stanów Zjednoczonych. Z nim w narożniku polski pięściarz wygrał trzy kolejne pojedynki, jednak dwa ostatnie kończyły się porażkami.

Przed Kownackim Szpilkę pokonał jeszcze Deontay Wilder.

ZOBACZ WIDEO Justyna Żełobowska: Boks jest dla mnie świętością, nie pójdę w stronę MMA

Komentarze (14)
avatar
MArian0s
21.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sorki Artur ale kogo Ty pokonał poza starym wypalonym Adamkiem? Na dodatek latałeś po ringu jak kura i go wypunktowałeś, bo stary Adam za wolny na takie zabawy. Od niemal 8 lat kreujesz się na Czytaj całość
avatar
szlaht
21.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
On nie zapomniał. On obstawił :) 
avatar
Hipolit 53
21.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Najman czeka . 
avatar
wisus54
21.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciosy przyjmuje się na blok, a nie pajacując na szczękę. Przeciwnicy też mają pięści i mogą skrzywdzić ci o twarzy dziecka najbardziej. 
avatar
wisus54
21.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tylko nie zauważył jak bardzo Szpilka boi przyjąć się ciosu, jest uraz który trener powinien zauważyć. Jak się wychodzi na ring to trzeba się liczyć że się zainkasuje.