George Foreman to złoty medalista olimpijski z 1968 roku, a także dwukrotny zawodowy mistrz świata w wadze ciężkiej. Pomimo tego, że karierę zakończył już dawno, niespodziewanie zaproponował walkę Stevenowi Seagalowi.
Były bokser zaoferował pojedynek w Las Vegas, na dystansie 10 rund. On będzie walczyć na zasadach boksu, natomiast aktor może używać wybranych przez siebie technik. Twitterowicze od razu podchwycili, że Seagal będzie mógł używać broni, tak jak dzieje się w filmach akcji, w których występuje. Foreman szybko jednak zareagował, wyjaśniając, że to walka bez żadnych narzędzi.
Foreman nie walczy zawodowo od 20 lat. Propaguje zdrowe żywienie i ma firmę, która ma specjalną linię grillów, dzięki którym można przygotowywać posiłki z mniejszą ilością tłuszczu.
Steven Seagal, I challenge you One on one, I use boxing you can use whatever. 10 rounds in Vegas pic.twitter.com/tTy7Qo4zHF
— George Foreman (@GeorgeForeman) 2 października 2017
Steven Seagal jest o trzy lata młodszy od Foremana. Wciąż jest czynnym aktorem, znanym głównie z filmów akcji. Jednak to, co go wyróżnia na tle innych aktorów, to znajomość dalekowschodnich sztuk walki: aikido, judo, karate, kendo i kung-fu. W młodości wyjechał do Japonii i przebywał tam przez 15 lat.
Amerykański aktor wciąż nie odpowiedział na wyzwanie byłego boksera.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #10: Thiago rywalem Materli (wideo)