To nie zdarza się często. Wzruszony Władimir Kliczko na gali w Hamburgu

48-letni Roy Jones Junior wraca na ring

W sierpniu Władimir Kliczko zakończył bokserską karierę. Choć miał propozycję rewanżowej walki z Anthonym Joshuą, to zrezygnował z próby odzyskania mistrzowskich pasów. Ukrainiec jest jednym z najwybitniejszych bokserów w historii i już został doceniony przez środowisko. W Hamburgu odebrał specjalną nagrodę za całokształt kariery. - Jestem jeszcze młody, a już uhonorowano mnie za pracę mojego życia - powiedział 41-latek. Kliczko był wyraźnie wzruszony. Jego oczy zaszkliły się i były bokser starał się nie uronić łzy. To zupełnie inny wizerunek, niż przyzwyczaił kibiców Kliczko podczas zawodowej kariery.

Gala w Hamburgu to podsumowanie niemieckiej sceny bokserskiej. Nagrody rozdano w dwunastu kategoriach. Uhonorowano m.in. promotorów, trenerów i zawodników. Nagrodzony został również brat Władimira, Witalij Kliczko, który jednak nie mógł pojawić się osobiście w Hamburgu. Dodajmy, że jest on obecnie merem Kijowa.

- Zakończenie bokserskiej kariery było najtrudniejszą decyzją w moim życiu. Jeżeli nie masz pomysłu na to, co robić po niej, to trudno wyjść z tej sytuacji - mówił wzruszony Kliczko. Ukrainiec w karierze stoczył 69 walk, wygrał 64 z nich (53 przez nokaut). Pięciokrotnie musiał uznać wyższość rywali.

ZOBACZ WIDEO Hirek Wrona: Kadrowicze słuchają naprawdę fajnych dźwięków