Fury krytykuje Joshuę: Nic się nie rozwinął

[tag=30833]

809 euro za kolację z legendą boksu! Mike Tyson nie przestaje zadziwiać

Tyson Fury[/tag] ostatnią walkę stoczył 28 listopada 2015 roku. Wtedy dość niespodziewanie pokonał na punkty Władimira Kliczko i zdobył tytuły mistrza świata federacji WBA, WBO, IBF i IBO w wadze ciężkiej. Następnie wszystkie te tytuły stracił po tym, gdy miał problemy z narkotykami (w jego organizmie wykryto kokainę) i nie był gotowy do kolejnych walk.

Jego miejsce na szczycie wagi ciężkiej zajął Anthony Joshua, ale Fury uważa, że jego rodak stanął w miejscu. - Ciągle jest taki sam, trochę cięższy, ma też trochę więcej mięśni. I tyle. Ten gość nie potrafi boksować - nie jest bokserem, tylko brawlerem. Prawda jest taka, że wtłukłby mu każdy, kto umie boksować i choć trochę rusza się w ringu - cytuje wypowiedzi pięściarza portal "bokser.org".

Fury zwraca uwagę na budowę ciała Joshuy. - Ma budowę osiłka, a z osiłka nie zrobi się boksera bazującego na szybkości. Jak nie masz szybkości i się nie ruszasz, to jesteś ograniczonym pięściarzem - uważa.

Niewykluczone, że latem 2018 roku dojdzie do pojedynku Fury-Joshua. Jednak aby tak się stało, ten pierwszy musi stawić czoła komisji antydopingowej. Inaczej nie odzyska licencji bokserskiej.

ZOBACZ WIDEO Wielki rywal Wacha? "Każdy będzie chciał ze mną wygrać"