- Operacja zakończyła się sukcesem (źrenice mają się wyrównać do wieczora). Serdecznie dziękuje Dr. Breslow oraz całemu teamowi z Illinois Bone and Joint Institute (w Chicago - przyp. red.) za opiekę oraz troskliwość, a w szczególności Pani Krysi, dzięki której mąż poddał się operacji z uśmiechem i pełnym zaufaniem. Dziękuję! - napisała Mariola Gołota na swoim profilu na Facebooku, udostępniając zdjęcia "Andrew" z amerykańskiego szpitala.
Na jednej z fotografii widzimy Andrzeja Gołotę siedzącego w lecznicy z ręką na temblaku. Na kolejnym zdjęciu były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej pozuje na wózku inwalidzkim przed wejściem do szpitala.
50-letni Gołota doznał kontuzji podczas jazdy na nartach w słynnym kurorcie Colorado Arapahoe Basin. W trakcie jednego ze zjazdów tak niefortunnie upadł, że nastąpiło pęknięcie kości prawej ręki. Po wielu konsultacjach i prześwietleniach okazało się, że potrzebna będzie operacja.
- Tak właśnie kończą się męskie wypady na narty (byłemu sportowcowi w Kolorado towarzyszył syn Andrzej jr) bez przyzwolenia i błogosławieństwa żony - skomentowała sprawę Mariola Gołota.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #17: Owczarz i Narkun przed galą KSW 42 (wideo)