Tyson Fury: Znokautuję Wildera w każdym miejscu na świecie
Tyson Fury (25-0, 18 KO) najwyraźniej nie jest pod wrażeniem wygranej Deontaya Wildera nad Luisem Ortizem. Były mistrz świata w wadze ciężkiej i pogromca Władimira Kliczki zapowiada, że jest w stanie znokautować "Brązowego Bombardiera".
Na walce z Wilderem zależy jednak byłemu czempionowi, Tysonowi Fury'emu (25-0, 18 KO), który w krótkim filmiku, opublikowanym na Instagramie, zaznaczył, że jest w stanie zatrzymać rozpędzonego pięściarza z Alabamy.
- Nie mam żadnych wątpliwości, że pokonałbym Deontaya Wildera. To jak on walczy, sprawia, że to byłaby dla mnie łatwizna. Gdybym wyszedł z nim do ringu, to znokautowałbym go w każdym miejscu na świecie. Po jego walce z Ortizem wiem na 100 proc., że to prawda - powiedział Tyson Fury.
Jak na razie nie wiadomo, kiedy Fury powróci na zawodowy ring. Ostatni raz "Króla Cyganów" kibice mogli podziwiać w akcji w listopadzie 2015 roku, kiedy pokonał na punkty Władimira Kliczkę w walce o mistrzostwo świata federacji WBO, WBA, IBO i IBF.
ZOBACZ WIDEO Dziwaczna walka na KSW 42. Wójcik: Wiem, że mogła się nie podobać