Artur Szpilka wspomina walkę z Kownackim: "Kończ waść, wstydu oszczędź"
Artur Szpilka (20-3, 15 KO) 25 maja powróci na zawodowy ring i zawalczy na Narodowej Gali Boksu, organizowanej przez Marcina Najmana. "Szpila", goszcząc w radiu zapinamypasy.pl wyznał, co czuł w ostatnim swoim pojedynku z Adamem Kownackim.
Szpilka w rozmowie z Robertem Małolepszym przyznał, że od początku starcia z Kownackim nie mógł się odnaleźć. - Wychodząc do ringu, coś czułem. Mówię, co jest ze mną? Pierwszy raz mnie tak totalnie zabiło psychicznie - wyznał bokser pochodzący z Wieliczki.
Obecnie 28-latek trenuje w klubie WCA Fight Team w Warszawie do majowego starcia na PGE Narodowym. Przyznaje on jednak, że porażka z "Baby Face" była najgorszym występem w jego zawodowej karierze: - Szczerze, powiedzieć wam, co sobie pomyślałem w drugiej czy trzeciej rundzie, jak już mnie to wszystko tak dobiło psychicznie? Przytoczyłem sobie cytat z książki: "Kończ waść, wstydu oszczędź!". Przysięgam!
Jak na razie organizator Narodowej Gali Boksu nie podał nazwiska rywala, z którym zmierzy się Artur Szpilka. Walki z nim w Warszawie odmówił m.in. Krzysztof Zimnoch.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Wielicki o Denisie Urubce. "Uważam, że strzelił sobie w stopę"