Tomasz Adamek (53-5, 31 KO) znokautował Joey Abella (34-10, 32 KO) w 7. rundzie sobotniej walki. Polak posłał Amerykanina na deski po raz pierwszy już w 2. rundzie i jego triumf nie był zagrożony nawet przez chwilę.
Abell mimo porażki był w dobrym nastroju. Kilka godzin po walce umieścił na Facebooku wpis, w którym podziękował "Góralowi" za lekcję. Amerykanin zdobył się nawet na żart.
"Dzięki za wsparcie. Bez wymówek - przegrałem dziś z lepszym bokserem, aczkolwiek w walce ulicznej bym go pokonał" - skomentował żartobliwie Abell na Facebooku.
"Czuję się w porządku i wrócę lepsze po tych kilku lekcjach, których weteran Tomasz Adamek dziś mi udzielił" - dodał pięściarz z Minnesoty.
Dla Abella była to druga w karierze wizyta w Polsce. 9 września 2017 roku 36-latek pokonał w Radomiu Krzysztofa Zimnocha.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Wierzbicki po krwawej walce na PBN: Myślę, że mogło z 400 ml krwi pójść
Walki z Ibiszem i Maserakiem powinny dać mu choć kilkaset zł, a o to przecież chodzi.