Komentator bokserki uspokaja. Mariusz Runowski doszedł do siebie

Mariusz Runowski został ciężko znokautowany (w 4. rundzie) przez Tomasza Gromadzkiego na gali "Ptak Warsaw Expo - Boxing Night". Był przez dłuższą chwilę nieprzytomny. Na szczęście najprawdopodobniej nie będzie większych konsekwencji zdrowotnych.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Boks Getty Images / Jan Kruger / Boks

Andrzej Kostyra, komentator bokserski, przekazał na Twitterze informację, że po walce był w szatni u Mariusza Runowskiego. 25-latek był w stanie normalnie rozmawiać i doszedł do siebie po bardzo ciężkim nokaucie.



Już po zakończeniu walki, gdy Runowski odzyskał przytomność, głos w sprawie nokautu zabrał także sam Tomasz Gromadzki.

- Jak tylko sędzie przerwał pojedynek odciągnąłem Mariuszowi brodę w dół. Oczywiście oddychał dość swobodnie. Później czekałem, aż pojawił się lekarz. Następnie odsunąłem się, by dać więcej tlenu, powietrza poszkodowanemu - powiedział zwycięzca tego pojedynku w wywiadzie dla portalu bokser.org.

Dla Runowskiego był to powrót do ringu po ponad rocznej przerwie. Ostatnią walkę stoczył w 2016 roku, przegrywając z Mateuszem Rzadkoszem. Sobotni pojedynek z Gromadzkim był rewanżem za starcie z czerwca 2016 roku, gdy Gromadzki wygrał na punkty.

ZOBACZ WIDEO Wiadomo, dlaczego Najman nie będzie walczył z Binkowskim. "Zabrakło jednego elementu u Artura"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×