Tomasz Adamek pewny siebie. "Ja kocham walczyć z tymi większymi"
Tomasz Adamek (53-5, 31 KO) 6 października w Chicago zmierzy się z Jarrellem Millerem (21-0-1, 18 KO). "Góral" przed ważnym pojedynkiem wierzy w swoje umiejętności i widzi szansę na pokonanie dużo większego rywala.
- Jestem w Chicago, przyjąłem ofertę i melduje się na konferencji. Zaczynamy nowy obóz, od przyszłego tygodnia wyjeżdżamy na Florydę. Ciężka praca przede mną, daj Boże zdrowia i widzimy się 6 października na walce - powiedział Tomasz Adamek w rozmowie z Przemysławem Garczarczykiem. 41-letni pięściarz z Gilowic ostatnie pojedynki toczył w Polsce i w ciągu ostatniego roku zwyciężał trzykrotnie.
Adamek stara się nie przejmować tym, iż większość ekspertów skazuje go na porażkę. Jeden z najbardziej utytułowanych polskich pięściarzy nie raz udowadniał, iż potrafi na równi boksować i wygrywać z większymi od siebie przeciwnikami, jak m.in. z Chrisem Arreolą czy Joeyem Abellem. - Ja się wtedy cieszę, bo wchodzę do ringu rozluźniony, wygrywam. Ja kocham walczyć z tymi większymi, bo wtedy jestem zwinniejszy, robię swoje - dodał.
Dla "Górala" występ w Chicago będzie 59. zawodowym starciem. Trenerem byłego mistrza świata jest Gus Curren.
ZOBACZ WIDEO Niesamowita historia Bukowieckiego. "Byłem przekonany, że w tym finale nie wystąpię"