[tag=38969]
Frank Warren[/tag], promotor "Olbrzyma z Wilmslow", w rozmowie z BBC przyznał, że Wilder docenia klasę sportową jego podopiecznego i dlatego zgodził się na równy podział z zysków z hitowego pojedynku. - Tyson był mistrzem wagi ciężkiej. Do tego jest niepokonany. Oni to rozumieją - powiedział.
Tyson Fury 18 sierpnia na gali w Belfaście zwyciężył Francesco Pianetę po jednogłośnej decyzji sędziów. Starcie jednak nie porwało kibiców i pomimo hucznych zapowiedzi były mistrz świata nie potrafił znokautować przeciwnika. Tuż po zakończonym starciu rozpoczęła się promocja jego walki z Deontayem Wilderem. Oficjalna data i miejsce pojedynku mają zostać podane w ciągu kilkudziesięciu godzin.
Wilder ostatni raz bronił tytułu 3 marca tego roku, pokonując przed czasem Luisa Ortiza. "Brązowy Bombardier" już siedem razy udanie odprawiał pretendentów do prestiżowego pasa federacji WBC.
Z kolei Tyson Fury w czerwcu powrócił na ring po blisko 2,5-letniej przerwie. Brytyjczyk w listopadzie 2015 roku zszokował pięściarski świat, pokonując w Dusseldorfie Władimira Kliczkę. Z związku z kontuzjami, a następnie problemami osobistymi, Fury nigdy nie stanął jednak do obrony tytułów federacji WBO, IBF, WBA i IBO.
ZOBACZ WIDEO Serie A: piękny gol Stępińskiego nie pomógł. Juventus szczęśliwie wygrał w debiucie Ronaldo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]