29 lipca 2017 roku Jarrell Miller (23-0-1, 20 KO) pokonał Geralda Washingtona (19-2-1, 12 KO) w ósmej rundzie. Już niedługo z "El Gallo Negro" skrzyżuje rękawice Adam Kownacki (18-0, 14 KO). Pięściarz z Łomży jest niezwykle zdeterminowany przed zbliżającą się walką, w której chce rozprawić się z rywalem szybciej niż jego przyjaciel.
- Oczywiście. Chcę pochwalić się tym przed Jarrellem Millerem. Taki jest cel. Nie rozmawiałem z nim jeszcze o tym pojedynku. Sparowałem z nim kilka rund przed jego ostatnim starciem, jednak walka nie była wtedy jeszcze pewna, więc nie chciałem żadnych informacji o Geraldzie Washingtonie. Prawdopodobnie Miller również będzie się niedługo bił, więc pomożemy sobie nawzajem w przygotowaniach - zdradził Kownacki w rozmowie z BoxingTalk.com.
Zapytany o potencjalny zakład z Millerem o obiad, Kownacki odpowiedział twierdząco.
W 2018 roku 29-latek stoczył dwa pojedynki. Najpierw przez nokaut odprawił Iago Kiladzego, a następnie wypunktował Charlesa Martina. Wcześniej Kownacki pokonywał takich zawodników, jak Artur Szpilka, Joshua Tufte czy Jesse Barboza.
Washington w ostatnich trzech starciach zwyciężył tylko raz. W lutym 2017 roku przegrał przez techniczny nokaut z Deontayem Wilderem. Kilka miesięcy później przed czasem pokonał go Jarrell Miller. Amerykanin udanie wrócił jednak do ringu w czerwcu 2018 roku, pokonując na punkty Johna Wesleya Nofire'a.
ZOBACZ WIDEO Wzruszający materiał o Gmitruku. Jego ostatnie miesiące w pracy przed śmiercią