Jeff Horn znokautował Anthony'ego Mundine już w pierwszej rundzie (wideo)

Getty Images / Na zdjęciu: Jeff Horn
Getty Images / Na zdjęciu: Jeff Horn

Zapowiadana jako hit w Australii, walka pomiędzy Jeffem Hornem (19-1-1, 13 KO) a Anthonym Mundine'em (48-9, 28 KO) zakończyła się błyskawicznie. W 96 sekundzie pojedynku zwyciężył młodszy Horn.

W tym artykule dowiesz się o:

Niezbyt elektryzujące świat starcie, w Australii okazało się być prawdziwym smaczkiem dla tamtejszych mieszkańców. Walka dwóch Australijczyków była transmitowana w systemie PPV, choć poziom sportowy jednego z nich był dość wątpliwy.

Na oficjalnym ważeniu przed pojedynkiem było bardzo gorąco. Anthony Mundine złapał za szyję i odepchnął młodszego Jeffa Horna podczas spotkania twarzą w twarz. Zawodnicy mieli sobie do powiedzenia bardzo wiele.

Niestety, przypuszczenia o gorszej formie jednego z zawodników się potwierdziły. Podczas piątkowej gali, która odbyła się w Brisbane bardzo szybkie zwycięstwo odniósł Jeff Horn, który w niecałe dwie minuty rozprawił się z 43-letnim Mundine'em. Już po 13. sekundach walki starszy Australijczyk przyjął cios, który go zamroczył. "The Hornet" obijał korpus rywala i w pewnym momencie wystrzelił mocnym lewym sierpowym na szczękę, który zakończył walkę.

Dla Jeffa Horna była to dziewiętnasta wygrana w karierze. Jego najcenniejszym zwycięstwem jest bez wątpienia potyczka z Mannym Pacquiao, choć wielu pięściarskich ekspertów mówi, że doszło w tamtej walce do kradzieży i to ręka Filipińczyka powinna powędrować w górę. 43-letni Anthony Mundine prawdopodobnie uda się na zasłużoną emeryturę.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" (newsy): komplet kibiców obejrzy KSW 46

Komentarze (0)