Zbijał wagę i wylądował w szpitalu. David Lemieux odwołuje walkę
Były mistrz świata w wadze średniej, David Lemieux, po raz kolejny w swojej karierze ma problemy przez zbijanie wagi przed walką. Dzień przed pojedynkiem na gali w Nowym Jorku Kanadyjczyk musiał się udać do szpitala.
- W piątek w godzinach porannych David źle się poczuł. Okazało się, że jest bardzo słaby z powodu odwodnienia organizmu. Obecnie przebywa na badaniach w nowojorskim szpitalu. W tej sytuacji podjęliśmy decyzję o odwołaniu walki z Johnsonem - powiedział dziennikarzom promotor Camille Estephan, zarządzający karierą byłego mistrza świata IBF kategorii średniej.
David Lemieux hospitalized with severe dehydration, will not fight Tureano Johnson
— FightNights.com (@boxing) 14 grudnia 2018
Story: @OHaraSports https://t.co/OL8XxBD5Gt#boxing #LemieuxJohnson pic.twitter.com/evx9Qd59V4
29-letni Lemieux nie po raz pierwszy w swojej karierze ma problem z limitem wagowym. W październiku 2015 r. - przed pojedynkiem w Nowym Jorku z Giennadijem Gołowkinem - z ogromnym trudem zmieścił się w limicie 160 funtów. W marcu 2016 r. z powodu przekroczenia limitu o ponad dwa funty Kanadyjczyk nie mógł przystąpić do pojedynku z Jamesem de la Rosą.
Pojedynek Lemieux - Johnson miał być jedną z głównych atrakcji gali w Madison Square Garden. Walką wieczoru (transmisja w Polsacie Sport) będzie starcie Saula "Canelo" Alvareza (50-1-2, 34 KO) z Rockym Fieldingiem (27-1, 15 KO).
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #27: Gamrot skomentował decyzję Chalidowa