Artur Szpilka o walce Kownacki - Washington. "Mam dwa scenariusze"

Getty Images / Rich Schultz / Na zdjęciu: Adam Kownacki (z lewej) i Artur Szpilka
Getty Images / Rich Schultz / Na zdjęciu: Adam Kownacki (z lewej) i Artur Szpilka

Adam Kownacki (18-0, 14 KO) już 26 stycznia w Barclays Center na Brooklynie zmierzy się z Geraldem Washingtonem (19-2-1, 12 KO). Zdanie na temat tego pojedynku zabrał Artur Szpilka, który przyznał, że będzie trzymał kciuki za byłego rywala.

15 lipca 2017 roku w Unionlade Szpilka sensacyjnie przegrał z Kownackim przez nokaut w 4. rundzie. Pięściarz z Wieliczki wciąż czeka na szansę rewanżowej walki. Na tę jednak przyjdzie mu jeszcze poczekać, bo "Baby Face" jest aktualnie na dobrej drodze do starcia o tytuł mistrza świata w kategorii ciężkiej.

- Adam na pewno ma serce do walki, idzie do przodu, ale jest otwarty. Washington w tej walce nie będzie pod presją, będzie mógł tylko zyskać. Mam dwa scenariusze. Kownacki wyjdzie i się po nim przejedzie, albo sam się przejedzie i nawet przegra przed czasem. Jednego, czego nie wolno zabierać Washingtonowi, to fakt, że potrafi boksować - powiedział Artur Szpilka w rozmowie z ringpolska.pl.

"Szpila" zabrał również głos na temat stylu walki Adama Kownackiego. Jego zdaniem na dłuższą metę tak otwarty charakter walki Polaka nie zda rezultatu. - Jego największym błędem jest to, że jest tak otwarty w tych atakach. To jest fajne, ale to się kiedyś odłoży. Ja też kiedyś dostawałem parę ciosów i było okej. Potem jeden, drugi nokdaun i to bardziej się czuło - dodał.

Jednocześnie Szpilka liczy, że niedalekiej przyszłości Kownacki da ma możliwość zrewanżowania się: - Trzymam kciuki, niech wygra i spotkajmy się jak najszybciej.

Walka Adama Kownackiego z Geraldem Washingtonem będzie transmitowana w Polsce przez stację Canal+ Sport 2. Pojedynek rozpocznie się około 3.00 w nocy z 26 na 27 stycznia.

ZOBACZ WIDEO: Artur Ostaszewski o rywalce Karoliny Owczarz: Skok na głęboką wodę

Źródło artykułu: